Tropikalna Konecka Setka

29-08-2022 10:08

O tym, że będzie ciepło mówiły prognozy pogody. Ale było i bardzo ciepło i ...mokro, bo deszcze padające w noce poprzedzające maraton zgotowały uczestnikom Koneckiej Setki błotną niespodziankę.

Blisko 120 zgłoszonych osób, ostatecznie 112 na starcie to miły fakt dla nas organizatorów. Impreza znów przybiera rangę ogólnopolskiego wydarzenia. Na weryfikacji w Biurze Maratonu w Sielpi stawili się liczni reprezentanci ziemi koneckiej, dopisali przedstawiciele z województwa świętokrzyskiego: Kielc, Skarżyska-Kam, Włoszczowy,  Bodzentyna, Tumlina, Starachowic, województw sąsiednich: Opoczna, Tomaszowa Maz. i Grodziska Maz czy Brudzewic, a także przyjezdni z rożnych stron Polski: Wrocławia, Krościenka, Brzeszcz, Radomia, Szydłowca, Bochni, Człuchowa, Warszawy, Krakowa, Gliwic i Przecławia.

 

Wspólny start poprzedziła weryfikacja uczestników oraz krótka odprawa, którą prowadzili Wojciech Pasek - prezes oddziału, Zbigniew Gontek - autor trasy oraz Magdalena Weber - prezes Klubu Turystyki Aktywnej PTTK PASAT w Końskich. Po wykonaniu pamiątkowej fotografii uczestnicy wyruszyli na trasę, która w tym roku miała charakter pętli o długości 50 km. Uczestnicy pokonywali ją dwukrotnie,najpierw w nocy, później za dnia. Wędrowali najpierw niebieskim szlakiem pieszym przez Piekło i Stadnicką Wolę do Końskich, Starej Kuźnicy i Piasku, a następnie wytyczoną trasą przez Koczwarę, Pomyków, Górny Młyn, Niebo i Wincentów do Sielpi. Każdy wędrował w swoim tempie, choć nocą nie brakowało większych, wspierających się grup, które trasę pokonywały wspólnie. Wśród uczestników sporo było debiutantów, którym po raz pierwszy przyszło się zmagać z trudami samej wędrówki, drobnymi urazami, kontuzjami, a czasem po prostu zmęczeniem. Nic więc dziwnego, że aż 13 osób z różnych przyczyn zdecydowało się zrezygnować z wędrówki jeszcze w czasie pierwszej pętli, po zaliczonych 50 km lub nawet zawracając z drogi po wyjściu na drugą pętlę. Drugie kółko okazało się dla wielu prawdziwym wyzwaniem, szczególnie, że pogoda zadbała o dużą dawkę słońca i wysoką temperaturę. Każdy radził sobie jak umiał, jedna z Pań pokonała ostatnie 25 km w japonkach!

 

Pierwsi na mecie zameldowali się już o godz. 9:22 po nieco ponad 14 godzinach od startu, ostatni zaś w sobotę o godz. 21:25. Wszyscy w limicie czasowym, który liczył 27 godzin. Ostatecznie dystans 100 km pokonało 71 osób, a dystans 75 km - 28 osób. Wśród nich był najmłodszy uczestnik Supermaratonu - Michał Młynarczyk ze Starachowic, który wspólnie z tatą kolekcjonuje kilometry do tytułu Superpiechur Świętokrzyski.

 

Wieczorem w sobotę zapłonęło turystyczne ognisko z pieczonymi kiełbaskami. Był czas na relaks, odpoczynek i opowieści z trasy. Rano w niedzielę, po raz pierwszy od 2 lat, mieliśmy okazję uroczyście podsumować imprezę i wręczyć należne medale i statuetki. Cieszymy się, że z naszego zaproszenia skorzystało ponad 50 osób. XXI Supermaraton Pieszy na 100 km zakończyła wspólna pamiątkowa fotografia.

 

Tegoroczna edycja nie odbyłaby się, gdyby nie pomoc i zaangażowanie członków i sympatyków Oddziału PTTK w Końskich i Klubu Turystyki Aktywnej PTTK PASAT w Końskich. Szczególne słowa podziękowania kierujemy do: Adriana Bodasińskiego, Zbigniewa Gontka, Mirosława Gryglickiego, Katarzyny Stępień, Tadeusza Śliwaka, Magdaleny Weber, Pawła Wilka i Anny Ziółkowskiej.

 

Zdjęcia ze Startu - fot. Magdalena Weber - kliknij tutaj

 

Zdjęcia z mety i zakończenia - patrz poniżej - fot. Katarzyna Stępień, Małgorzata Młynik